Witajcie,
tak jak obiecywałam dzisiejszy post będzie dotyczył już nie takiego najnowszego mojego dzieła. Przyznam szczerze ostatnio idę niczym burza i co noc powstaje coś nowego.
Ale wracając do tematu w zeszłą niedzielę wraz z Julią postanowiłam udać się na lody. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu nie byłam w stanie ubrać pewnej spódnicy. Zdenerwowana postanowiłam przerobić ją na coś innego. Wieczorem wybór padł na rybaczki dla Juli. Oto króciutki tutek, jak przerobić spódnicę na spodnie dla dziecka w najprostszy, możliwy sposób :)
A więc jeżeli macie starą bądź nową spódnicę, która sprytnie skurczyła się w szafie.
I taką pomocnicę, która widziałaby w niej siebie samą.. macie już połowę pracy za sobą. :)
Krok pierwszy. Wypatrosz spódnicę z podszewki. Jest to fantastyczne ćwiczenie gdy jesteśmy czymś wkurzone. Np. przymałą spódnicą ;)
Krok drugi. Jak szwy idą porozcinałam spódnicę. Powstały mi 3 kawałki materiału. Jeden większy-przód spódnicy i dwa mniejsze-jej tył. Tak więc z tyłu powstały mi 2 nogawki spodni i z przodu spódnicy również 2. Ale jak je uzyskać?
Nic prostszego (wybaczcie za brak zdjęcia, zapomniałam się :( )Składamy spodnie na pół [czyli nogawka do nogawki] i tak złożone spodnie przykładamy na lewą stronę materiału i odrysowujemy. Ja odrysowuje dwa razy lewą nogawkę i dwa razy prawą. Wycinamy, następnie składamy ze sobą nasze wykroje. Jak na poniższym zdjęciu.
Krok trzeci. Zszywamy kolokwialnie mówiąc..kroczę i pupę ;) Obszywamy również dół nogawek.
Krok czwarty. Za pomocą szpilek składamy w całość nasze spodnie, oczywiście na lewej stronie ;) Nie pozostaje nam nic innego, jak je zszyć. Pamiętajcie o przygotowaniu 'tunelu' na gumkę ;)
Krok piąty. Jeżeli Wasz materiał ma defekt tak jak mój w łatwy sposób możemy go 'schować' pod łatką.
Krok szósty. Teraz czas na gumkę :) I gotowe :)
Niestety nie jestem najlepszym nauczycielem, ponieważ podczas szycia zapominam o robieniu zdjęć..a później jest już za późno. Ale mam nadzieję, że osoby które jeszcze nigdy niczego nie przerabiały i niczego nie szyły z łatwością sobie poradzą :)
Buziaki !
Spodnie wyszły świetnie. A chyba najbardziej podobają się samej właścicielce, widać jaka dumna! :))
OdpowiedzUsuńfaktycznie Julka dwa dni pod rząd w nich urzędowała więc musi być zachwycona. Grunt, że będą w sam raz do przedszkola
UsuńFajowe rybaczki :) właścicielka widać, że zachwycona :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję !
UsuńRewelacja! porciachy są super!
OdpowiedzUsuńPortaski pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuń