:) Właśnie moja druga, brzydsza połowa wyjechała w 'delegację' z pracy. Aby nie dręczyć go sms'ami typu 'Gdzie już jesteś' postanowiłam napisać nowego posta, w którym zaprezentuje Wam dość starą spinkę do włosów. Wykonałam ją w czerwcu dla Julii aby mogła lśnić na ślubie cywilnym swojej ciotki.
Zdjęcia gdy miała ją na sobie niestety zostały zrobione jeszcze kiepskim aparatem, a sama odmówiła mi ponownej sesji. Ale nie ma się co dziwić. Na zewnątrz taka piękna pogoda :)
Buziaki :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz